Wspomnienie wakacji w Austrii i nad Jeziorem Garda

Po długiej i śnieżnej zimie, stęsknieni wiosennego słońca  postanowiliśmy spakować bagaże i wyjechać tam gdzie i temperatury wyższe i słoneczka  też więcej. Lubimy odwiedzać kraje w których nasze dzieci jeszcze nie były, by później móc je zaznaczać na mapie Europy i świata.

Tym razem nasz wybór padł na słoneczne Włochy oraz przejazd przez Austrię, która zawsze nas zachwyca swoim dziewiczym pięknem.

Pierwsze dwa dni spędziliśmy w samym sercu Austrii czyli w zielonej Styrii. Piękne zielone polany z  żółtymi mleczami, a w tle ośnieżone szczyty 2.5 tysięczników to krajobraz kempingu Bella Austria, na którym oprócz namiotów znajdują się  także domki wynajmowane przez Eurocamp. Na tak krótki pobyt w zupełności wystarczył nam domek Verde. Świetnie wyposażony i z klimatyzacją, która w pierwsze majowe, chłodne jeszcze noce doskonale sprawdziła się w celu dogrzania pomieszczeń.  Schludne i zadbane zakwaterowanie w połączeniu z niezwykle uprzejmą obsługą kempingu i ciekawym placem zabaw to był strzał w dziesiątkę.

Wyposażeni w dobre buty i kijki do nordic walking przemierzaliśmy puste o tej porze roku szlaki, chłonąc pierwsze promienie słońca i delektując się ciszą. Zielona dolina rzeki Mury i rześkie powietrze zachęcało do spacerów, a atrakcji nie brakowało. Doskonale przygotowane ścieżki edukacyjne, zielone łąki poprzecinane strumykami oraz  wyjątkowy wodospad Gunter,  przy którym znajduje się  mini zoo sprawiły, że nawet kilkugodzinna trasa nie znużyła dzieciaków. 

Dalsza nasza trasa zahaczała o podnóża wspaniałych Dolomitów –  legendarne szczyty Tre Cime di Lavaredo,  turkusowe jeziorko Toblach,  malowniczo położone jezioro Misurina. Na zakończenie dnia, gdy słońce powoli skłaniało się ku zachodowi dotarliśmy do bajecznej doliny Puez-Odle. Wioska Santa Maddalena delle Odle przywitała nas piękną pogodą i zapierającymi dech w piersiach widokami.

W końcu dotarliśmy do klimatycznego,  położonego nad południowym brzegiem jeziora Garda, miasteczka Peschiera del Garda – zgodnie z nazwą słynącego głównie z rybołówstwa i wspaniałych potraw z owoców morza. Typowa turystyczna miejscowość z piękną promenadą, krystaliczną wodą, kamyczkową plażą i wszędobylskimi łabędziami na wyciągnięcie ręki.

Zatrzymaliśmy się na 7 nocy na luksusowym kempingu Bella Italia, położonym wśród wysokich sosen dających upragniony cień. Infrastruktura kempingu, wspaniały aquapark z czystą wodą i atrakcjami odpowiednimi zarówno dla najmłodszych, jak i dzieci w wieku szkolnym. Szybkie i kręte zjeżdżalnie zapewniały zajęcie dla dzieci na całe godziny, rodzicom gwarantując kilka chwil upragnionego relaksu i wygrzewania w słońcu. Oprócz atrakcji wodnych nie zabrakło na Bella Italii także świetnie przygotowanych boisk, parku linowego oraz innych atrakcji takich jak mini quady.

basen bella italia camping

Przez cały tydzień mieszkaliśmy w domku wynajętym od Eurocamp – typu Avant. Luksusowe i czyste pomieszczenia, wygodne łóżka i w pełni wyposażona kuchnia. Wielki taras z gazowym grillem na którym w kilka minut można było przygotować smaczny obiad i kolację był dopełnieniem komfortowych wakacji.

Uwielbiamy wodę i jeziora, lecz naszą największą miłością od lat są góry. Zwiedzając po drodze miasteczko Sirmone, Salo, Gargnano i  pachnące zapachem cytryn Limone sul Garda, udaliśmy się do mekki wspinaczy – czyli Arco.   Świetnie przygotowane drogi wspinaczkowe dla małych i dużych, a także via ferraty dla amatorów lonży i uprzęży skutecznie nas zachęciły. Wiemy, że największą frajdą na wspólnych wyjazdach są aktywności wykonywane razem stąd też postanowiliśmy wybrać trasę, którą nawet nasze przedszkolne dzieci były w stanie pokonać czyli  via ferratę Del Coldri  (stopień trudności A/B). Przyjemna, w miarę łatwa, krótka  i bezpieczna ścieżka z kilkoma ciekawymi i fajnie wyeksponowanymi miejscami. Dzieciaki błyskawicznie nauczyły się bezpiecznego poruszania i przepinania sprzętu na żelaznych linach i mknęły w górę, aż ciężko było nadążyć.

Podsumowując – dla stęsknionych słońca osób maj to świetny czas na wyjazd zarówno do Austrii jak i do Włoch. W Dolomitach właśnie skończył się sezon narciarski, w turystycznych miejscach ruch bardzo mały a na szlakach niewielu turystów. Bez problemu można zwiedzać i aktywnie wypoczywać całą rodziną, a temperatura powietrza i wody umożliwia już nawet korzystanie z otwartych basenów. Dodatkowym atutem są kuszące i bardzo niskie ceny noclegów i zakwaterowań – porównując je do cen w szczycie sezonu można śmiało stwierdzić że są nawet o 60% niższe.

Tydzień to naprawdę mało czasu by dokładnie poznać ten rejon Włoch. Świetna pogoda nawet w na początku sezonu, cudowne widoki, niezatłoczone górskie szlaki oraz mnóstwo atrakcji na kempingu  to bez wątpienia  recepta na udany rodzinny wyjazd.

Na pewno tam jeszcze wrócimy….

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.