Budowle Gaudiego w Barcelonie i ciekawostki z życia słynnego architekta

Bazylika Sagrada Familia w Barcelonie

Choć za życia swoimi dziełami wzbudzał wiele kontrowersji, wśród mieszkańców Barcelony zapewne niewielu spodziewało się, że dekady później będzie nazywany „najpopularniejszym architektem na świecie”. W swojej dziedzinie przekraczał granicę, przecierał własne ścieżki, był nieugięty w swoich założeniach, co przysparzało mu licznych sporów z miejskimi władzami. Swoimi pracami wyprzedził własną epokę. Dziś moglibyśmy powiedzieć, że był zwolennikiem podejścia „zero waste”, stosując „recykling” potłuczonych płytek ceramicznych. Postać bardzo tajemnicza, zwykle małomówny, mimo rozpoznawalności, w swych ostatnich latach wiódł wręcz ascetyczne życie.

Chcemy przybliżyć Wam postać Antoniego Gaudiego, zabrać na wycieczkę po Barcelonie jego śladami, przedstawiając najważniejsze budowle. stworzone przez tego mistrza architektury

Część I - biografia

Szkolne lata

Urodzony w Reus chłopiec, najmłodszy z piątki dzieci Państwa Gaudi i Cornet – rodziny o rzemieślniczej tradycji, z powodu problemów zdrowotnych spędza długie godziny wśród natury, stając się jej niezwykle pilnym obserwatorem. Po osiągnięciu dorosłości wyjeżdża do Barcelony studiować architekturę.

Antoni Gaudi, choć zafascynowany architekturą, nie był specjalnie pilnym studentem. W jego pracach zaliczeniowych można było jednak zauważyć elementy wskazujące na geniusz. Wielu nauczycieli uważało go za ekscentryka, podobno jeden z nich, Elies Rogent, po zdanym przez Gaudiego egzaminie końcowym powiedział: „Nie wiem, czy nadaliśmy tytuł szaleńcowi, czy geniuszowi, czas pokaże”. 

Gdy biznesmen spotyka artystę

Spotkanie dwóch dżentelmenów w 1878 roku zmieniło na zawsze życie obydwu z nich, a można by się pokusić o stwierdzenie, że zmieniło też na zawsze oblicze Barcelony. Eusebi Güell, przedsiębiorca, człowiek o niezwykłym guście i wrażliwości na sztukę spotkał młodego architekta Antoniego Gaudiego i zafascynował się jego projektami. Ze spotkania wynikła przyjaźń, która dała architektowi możliwość pełnego rozwinięcia swoich artystycznych żagli.

Choć wiele pomysłów Gaudiego było przyjmowane przez mieszkańców Barcelony dosyć chłodno, Güell ufał talentowi swojego przyjaciela i dawał mu wolną rękę w projektach (więcej o owocach współpracy Güell-Gaudi później).

Początki kariery

Gaudi najpierw projektuje dla miasta, potem przyjmuje prywatne zlecenia. Podczas gdy jego projekty zaczynają nabierać kształtów, zyskuje rozgłos – a tym samym, masę krytyków. Miejskie instytucje również nie bardzo zdają się doceniać talent Gaudiego. Otrzymał wyróżnienie tylko za jeden budynek, i to ten najbardziej „konwencjonalny” ze wszystkich swoich dzieł – Casa Calvet. Gaudi, być może z powodu tak chłodnego ich przyjmowania, myślał, że jego prace są chybione.

Niezwykle ciekawy był sposób pracy mistrza – mianowicie budynki nie zaczynały być wznoszone po zakończeniu przez niego projektu. Gaudi pracował nad projektem już w trakcie trwania budowy, na bieżąco wpadając na nowe i zmieniając stare pomysły. Przed rozpoczęciem prac jego szkice przedstawiały jedynie podstawowy „zarys”, wrażenie, jakie miało oddawać dzieło. Mimo takiego sposobu pracy, jego budowle cechuje trwałość, innowacyjne rozwiązania i przełomowe konstrukcje – wszystko to wskazuje na architektoniczny geniusz artysty. Gaudi zawsze był obecny na placu budowy i pomagał tam w rozwiązywaniu nawet najmniejszych problemów. 

Natura – największa inspiracja

Dla Gaudiego największym wzorem i inspiracją była natura. Przez całe życie bacznie ją obserwował. Sam kiedyś powiedział: „Chcecie Państwo wiedzieć, gdzie znalazłem prototypy swoich budowli? Każde drzewo dźwiga gałęzie, one z kolei mniejsze gałązki oraz liście. A każdy pojedynczy element rozwija się wspaniale harmonijnie, od momentu gdy stworzył go Bóg artysta”. 

Tak jak rośliny w naturalny sposób rozwijają się stopniowo, tak Gaudi projektował swoje dzieła – modyfikując plany na bieżąco. Dom to nie tylko mury, ściany, okna i meble. To dla niego było żyjące „ciało”, zawierające elementy oddziałujące na siebie nawzajem. Więcej o inspiracjach naturą w poszczególnych dziełach opisałam w dalszej części artykułu. 

Burzliwe losy kraju i spadek zainteresowania

Trudno mi to sobie wyobrazić, patrząc ze współczesnej perspektywy, gdy Gaudi jest tak podziwiany, że za jego życia i nawet jeszcze wiele lat po śmierci nie cieszył się uznaniem równym dzisiejszemu.

W trakcie powstawania kolejnych budowli jego projektu, Gaudi zyskiwał popularność, ale także wzbudzał kontrowersje, zyskiwał wielu miłośników jego stylu, ale także wielu przeciwników.

Pojawiające się nowe nurty w sztuce spowodowały mniejsze zainteresowanie secesyjną architekturą. Bogata ornamentyka zaczynała być synonimem złego smaku. Jego dzieła często znajdowały się pod ostrzałem krytyki, a on sam stawał się bohaterem wielu karykatur.

Od 1920 mieszkał już w swojej pracowni, rzadko wychodząc poza plac budowy. Owładnięty pracoholizmem, nie dbał o wygląd ani zdrowie, odżywiał się bardzo skromnie i nieregularnie. Był niezwykle gorliwym, wręcz radyklanym katolikiem i z racji tego często podejmował głodowe posty. Gaudi nigdy się nie ożenił i nie założył rodziny. Lata wcześniej oświadczył się pewnej dziewczynie, lecz oświadczyny zostały odrzucone. Ponownie nie oświadczył się już nigdy. Niektórzy upatrują w jego ambicjach, religijności i owładnięciu manią pracy próby przelania swojego niepowodzenia w sferze miłosnej.

Wychodząc ze swojej pracowni i centrum swojego małego wszechświata – Sagrady Familii, zagapił się i wpadł pod tramwaj. Motorniczy i świadkowie, przez zaniedbany wygląd architekta, wzięli go za włóczęgę. Gaudi nie miał też przy sobie żadnych dokumentów. Został przewieziony do szpitala dla ubogich warstw społecznych. Gdy został rozpoznany zaproponowano mu przeniesienie do innej placówki, lecz ten miał odmówić słowami: ”Tu jest moje miejsce. Wśród biednych”. Zmarł 10 czerwca 1926, trzy dni od tragicznego wypadku.

Po śmierci Gaudiego mówiło się o nim coraz mniej, a jeśli już, to raczej w kontekście niedokończonego dzieła – Sagrady Familii, na temat której podzielone opinie zaczynały przeważać po tej negatywnej stronie. Wojna domowa w Hiszpanii i intensywne przemiany społeczne również dołożyły swoją cegiełkę do utraty szerokiego uznania architekta w jego ojczyźnie.

Nowoodkryty

Dopiero w drugiej połowie lat 50. w Barcelonie zaczęto interesować się Gaudim na poziomie akademickim. W latach 60., kiedy to nastąpiło odrodzenie zainteresowania sztuką secesyjną, również Gaudi znów zdobył międzynarodowy rozgłos. Josef Wiedemann w roku 1974, przy okazji Międzynarodowych Targów Rzemieślniczych w Monachium, z podziwem wypowiadał się na temat prac Gaudiego: „Jego budowle są kojącą oazą na pustkowiu budowli użytkowych, szlachetnymi kamieniami na monotonnych szarych uliczkach, nasyconymi melodyjnym rytmem zjawiskami w martwej masie otoczenia”

Gaudi dziś

Dziś Gaudi jest niezwykle cienionym artystą, jednym z najpopularniejszych architektów na świecie, a jego dzieła uhonorowane zostały prestiżowymi nagrodami:

Siedem budynków zaprojektowanych przez Gaudiego w Barcelonie i jej pobliżu zostało wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO – Park Güell (Ogrody Gaudiego), Pałac Güell, Casa Milà, Casa Vicens, Casa Batlló, Fasada Narodzenia i krypta w Sagrada Familia, krypta w Colonii Güell.

Rok 2002, na który przypadała 150 rocznica urodzin architekta, został ogłoszony Rokiem Gaudiego. Władze Barcelony organizowały wtedy m.in. wystawy, koncerty, występy teatralne poświęcone życiu i dziełom wielkiego katalońskiego artysty.

Najsłynniejsze dzieło Gaudiego – Bazylikę Sagrada Familia odwiedza rocznie około 4,7 miliona osób, co czyni ją najczęściej odwiedzanym zabytkiem w Hiszpanii. Casa Batlló co roku wita około miliona zwiedzających, mniej więcej tyle samo, co Casa Milà.

Cóż, ówcześni krytycy dzieł architekta, którzy twierdzili, że „przejdą bez echa” lub „zainteresowanie nimi skończy się wraz z secesją”  tym razem nie mieli racji 😉

Część II - Najważniejsze budynki Gaudiego w Barcelonie

Casa Vicens

Casa Vicens była debiutem młodego architekta, jeżeli chodzi o zlecenia prywatne – wcześniej realizował tylko projekty dla miasta. Jeszcze większe wrażenie robi fakt, iż Gaudi w tym samym roku co rozpoczęto budowę (1883) otrzymał dyplom architekta. Nazwa budynku oznacza dosłownie „dom Vicensa”. Zleceniodawcą był właściciel cegielni Manuel Vicens.

Budynek stanowi mozaikę stylów, które mimo różnorodności, łączą się w spójna całość. Przywołuje skojarzenia z pałacem z „Baśni tysiąca i jednej nocy”. Nic w tym dziwnego – na pierwszy plan wysuwają się tu inspiracje Gaudiego stylem mauretańskim. Kamienna fasada w kolorze ochry połączona jest z ceramicznymi płytami ułożonymi w szachownicę oraz płytkami z motywem aksamitek, zaprojektowanymi przez Gaudiego. 

Wnętrze, które razem z wyposażeniem także zostało zaprojektowane przez Gaudiego, odznacza się jeszcze bogatszą ornamentyką. Ściany pokryte zostały płytkami w różnych roślinnych i orientalnych wzorach, powtarza się tutaj również motyw aksamitek z fasady. Oglądając malowidło na pseudokopule odnosi się wrażenie obserwowania rzeczywistych ptaków, lecących na tle błękitnego nieba. Fantazja architekta nie znała tu granic.

Dzieło uważane jest za manifest artysty – Gaudi zrywa z tradycją i tworzy nowy, własny język architektury. Dzięki genialnemu zagospodarowaniu przestrzeni, dom wydaje się być większy, niż jest w rzeczywistości.

Casa Vicens – ceny biletów

Dorośli: 16 €
Nastolatki: 12-18 lat: 12 €
Dzieci do 11 roku życia: bezpłatnie

Casa Vicens – jak dojechać

Stacje metra Fontana (linia 3) oraz Lesseps (linia 3) znajdują się w niedużej odległości od Casa Vicens.

Casa Batlló

Pierwotnym pomysłem właściciela budynku było jego zburzenie i zbudowanie czegoś nowego, co zlecił Gaudiemu, przyznając mu jednocześnie całkowitą swobodę twórczą. Architekt postanowił jednak pracować na tym, co już powstało, przerabiając kamienicę według własnej wizji i estetyki. W ten sposób powstał jeden z najbardziej rozpoznawalnych budynków w Barcelonie.

Charakterystycznym elementem budynku jest jego fasada, sprawiająca wrażenie falistej powierzchni. Efekt ten tworzą mieniące się w promieniach słońca różnokolorowe płytki. Dach domu pokryty został dużymi płytkami, przypominającymi rybie łuski. Oglądającym często przywodzi on na myśl grzbiet smoka.

Na zwieńczeniu fasady, oprócz „grzbietu smoka”, znajduje się czteroramienny krzyż. Elementy te dały początek popularnym interpretacjom symboliki budynku, związanej z legendą o Świętym Jerzym, patronie Katalonii. Głosi ona, że Jerzy zabił smoka, siejącego postrach wśród ludzi i pożerającego młode dziewczyny. Według tych interpretacji krzyż na dachu Casa Batlló symbolizowałaby rękojeść miecza, który tkwi w grzbiecie potwora. Natomiast nieregularne kolumny znajdujące się przy wejściu do budynku to kości jego ofiar. Sam Gaudi nigdy nie wyjaśnił symboliki swojej pracy, pozostawiając pole dla naszej wyobraźni.

Wciąż falujące linie fasady znajdują kontynuację we wnętrzu domu. Wszystko zdaje się tam „płynąć”. Nie znajdziemy tam pokoi w tradycyjnym tego słowa znaczeniu. Jedno pomieszczenie gładko przechodzi w drugie. Każde okno ma swój unikatowy kształt. Warto też zwrócić uwagę na niesamowitą grę świateł przenikających z pokoju do pokoju. Tak jak zwiedzając Casa Vicens możemy poczuć się jak bohaterzy opowieści o Szeherezadzie, to Casa Batlló przenosi nas do świata „Alicji w Krainie Czarów”.

Budynek brał udział w konkursie na najpiękniejsza kamienicę Barcelony, ale jury podeszło do niego bardzo sceptycznie. Warto także wspomnieć, że oprócz walorów artystycznych dzieło posiada ogromną funkcjonalność.

Balkony na fasadzie Casa Batlló
Casa Batlló – ceny biletów

Bilet standardowy z audioprzewodnikiem kosztuje 35 €
Bilet premium z dostępem do prywatnego pokoju i dachu oraz z możliwością elastycznej zmiany/anulacji 43 €
Dzieci do 12 roku życia – wstęp wolny

Casa Batlló – jak dojechać

Do tego niesamowitego budynku będziecie mogli dojechać metrem linii 3, stacja: Passeig de Gràcia

Park Güell

Potłuczone ceramiczne płytki ułożone w fantazyjne mozaiki – i już wiadomo o jakie miejsce chodzi! To niezwykły Park Güell, zwany także Ogrodami Gaudiego.

Przyjaciel Gaudiego Eusebi Güell podczas swoich podróży zafascynował się ogrodami-miastami w stylu angielskim. W 1900 roku zapragnął, aby właśnie taki powstał również w Barcelonie. Pomysłem podzielił się ze swoim przyjacielem – Antonim Gaudim. Ten pomysł rozpalił płomień w sercu architekta, nie tylko artysty, lecz także osoby wrażliwej na sprawy społeczne. Gaudi zaczął snuć bardzo ambitne plany o stworzeniu całego nowoczesnego osiedla, w którym znajdować się będą nie tylko ogrody i domy mieszkalne, ale również centrum kulturalne.

Plan choć wspaniały, okazał się być zbyt futurystyczną wizją, niemogącą ówcześnie dojść do skutku, a nawet zbyt zaawansowanym, jak i na czasy współczesne. Inwestycja zakładała powstanie kompleksu 60 domów. Niestety już po wybudowaniu pierwszego z nich w 1904 roku nie było chętnych do jego kupna. Po 14 latach prac ukończone zostały jedynie 2 budynki, jednak żaden nie został sprzedany, a w jednym z nich ostatecznie zamieszkał sam Antoni Gaudi. W 1922 roku teren został kupiony przez miasto i zamieniony na park miejski. 

Jednakże to, co udało się stworzyć jest nie mniej fascynujące. Podziwianie można zacząć już od muru, którego kształt Gaudi dopasował do naturalnych warunków – działając według swojego założenia, aby architektura nie „górowała” ponad naturalnym krajobrazem, a stanowiła jego integralną część. Wykończenie przy użyciu ceramicznych płytek sprawia, że mur błyszczy w promieniach słońca. 

Praktycznie cały park zbudowano z surowców znalezionych na jego terenie – a nie było tego dużo.  Do wykończenia wykorzystano ceramiczne odpadki z pobliskich zakładów. 

Po przekroczeniu wejścia stajemy przed monumentalnymi schodami, prowadzącymi do centralnej części całego terenu. Na schodach znajduje się rzeźba przypominająca smoka, upiększonego kolorowymi „łuskami” z odłamków płytek. Rzeźba symbolizuje Pytona, strażnika podziemnych wód. Strażnik nie tylko „wita” odwiedzających, ale pełni również funkcję, której nie możemy zauważyć gołym okiem. Za ceramicznym posągiem ukryta została cysterna mogąca pomieścić 1200 litrów wody, pomyślana jako zbiornik gromadzący deszczówkę. Dzięki niemu można zbierać wodę do nawadniania suchych terenów, na których znajduje się park. 

Schody w Parku Guell w Barcelonie

To nie jedyny element parku, który pełni ważną rolę nie tylko jeśli chodzi o estetykę, ale również funkcjonalność. Kolumny do których bezpośrednio prowadzą schody pełnią także rolę rur kanalizacyjnych przewodzących wodę deszczową. Są one częścią systemu odwadniania, który Gaudi najpierw zaobserwował w przyrodzie, a później w genialny sposób wykorzystał w architekturze.

„Ławka bez końca” wykończona została tysiącami kawałków rozbitych płytek i odłamków szkła, tworzących niesamowite mozaiki. Stanowi to nawiązanie do katalońskiej techniki zwanej trencadís, mającej swoje korzenie w sztuce ludowej. Nie można nie wspomnieć tutaj o współpracowniku Gaudiego – Josepie Marii Jujola, którego imię jest często pomijane, a który dopracował projekt swojego mistrza, a także sam był autorem dużej części wzorów.

Ogrody Gaudiego – ceny biletów 2022

Bilet dla osoby dorosłej – 10 €
Dzieci 7-12 lat, osoby powyżej 65 roku życia – 7 €
Dzieci poniżej 6 roku życia – wstęp darmowy
Zwiedzanie z przewodnikiem (w języku angielskim i hiszpańskim) – 22 €

Ogrody Gaudiego – jak dojechać

Jeżeli chcecie dojechać do Parku Güell komunikacją miejską, wysiądźcie na stacji Lesseps (linia metra 3) lub Vallcarca (również linia 3) i przejdźcie spacerem około 15 minut.

Casa Milà

Casa Milà, budynek zaprojektowany dla przedsiębiorcy Pere Mili i jego żony, przez mieszkańców Barcelony „pieszczotliwie” zwany La Pedrera, czyli „Kamieniołom”, to połączenie apartamentowca i biurowca. Swoją nazwą zyskał zapewne przez nierówną, „falującą” fasadę z szarego kamienia.

W projekcie tym również można zauważyć wyraźną inspirację Gaudiego naturą – fasada budynku przywołuje skojarzenia z wzburzonym morzem, piaszczystą plażą formowaną przez cofającą się wodę, czy wyrzeźbionym przez fale i wiatr klifem. Efekt fali podkreślają balkony z kutego żelaza, które przywodzą na myśl wyrzucone na brzeg wodorosty. To niejedyne sposoby, w jakie Gaudi włączał naturę do swojej pracy – motyw roślin, które musiały zostać zniszczone do budowy budynku, takie jak nagietki czy palmy, został wkomponowany w detale budynku

Fasada budynku Casa Milà w Barcelonie

W projekcie tym Gaudi praktycznie nie używał prostej kreski – brak tu kątów prostych i ścian nośnych. Budynek sprawia wrażenie niezwykle plastycznego, niczym wymodelowanego z gliny.

Z budową Casa Milà wiąże się ciekawa historia. Jedna z kolumn wystaje na chodnik o cały metr, co było niezgodne z ówczesnymi przepisami. Nakazano Gaudiemu jej zlikwidowanie, gdy jednak okazało się, że ze względów konstrukcyjnych nie można jej całkowicie usunąć, urzędnicy miejscy zdecydowali się wydać pozwolenie na zachowanie kolumny pod warunkiem, że wystająca na chodnik część zostanie obcięta. Gaudi pozornie pojednawczo przystał na takie rozwiązanie problemu, jednakże z zastrzeżeniem, że umieści na miejscu „okaleczonej” kolumny tablicę informującą o pobudkach, dla których musiała ona zostać ucięta. W odpowiedzi miasto wycofało swoją decyzję i kolumna pozostała w swojej pierwotnej postaci.

To nie pierwszy przypadek, w którym Gaudi przekraczał przepisy budowlane. Podczas prac nad poprzednimi budowlami również musiał toczyć walkę z urzędnikami, kiedy to okazywało się, że np. niektóre z elementów dachu wykraczały poza dozwoloną wysokość. Nieugiętemu Gaudiemu udawało się jednak postawić na swoim.

Casa Milà – ceny biletów

Bilety dla osoby dorosłej – 24  € (online), 28  (w kasie)
Studenci i osoby powyżej 65 roku życia – 18.50 
Dzieci 7-12 lat – 12 
Dzieci do 6 roku życia – bezpłatnie

Casa Milà – jak dojechać

Budynek znajduje się niedaleko stacji metra Diagonal (linia 3 lub 5) oraz Passeig de Gràcia (linia 2,3,4)

Sagrada Familia

Historia i ciekawostki

I nadszedł czas na nią. Opus magnum Gaudiego. Dzieło, któremu poświęcił 40 lat życia. Miejsce, któremu oddał serce i w którym spoczął na zawsze. Bazylika Świętej Rodziny, czyli Sagrada Familia. Niekwestionowany symbol Barcelony. Wciąż jeszcze niedokończona, wzbudzająca kontrowersje w zasadzie od samego pomysłu jej powstawania.  

Prace rozpoczęły się w 1882 roku i jeszcze do niedawna zakładano, że zostaną zakończone w 2026 roku, w setną rocznicę śmierci Gaudiego. Niestety, pandemia koronawirusa spowodowała kolejne opóźnienia. Na chwilę obecną termin ukończenia prac pozostaje bliżej nieokreślonym.

W 1883 roku powierzono Antoniemu Gaudiemu przejęcie pieczy nad budową neogotyckiej świątyni, którą rozpoczęto rok wcześniej. W miarę postępu prac architekt coraz radykalniej zmieniał projekt, tworząc porywającą wizję budynku sakralnego, jakiego świat do tej pory nie widział. Przez kilkanaście ostatnich lat swojego życia Gaudi praktycznie nie opuszczał placu budowy. Sagradzie Familii poświęcił się bez reszty. W 1926 roku architekt zmarł na skutek tragicznego wypadku, a jego ciało zostało złożone w krypcie bazyliki. Za życia Gaudiego ukończono jedynie kryptę oraz Fasadę Narodzenia.

Prace nad Sagrada Familia trwają już wiele lat. Jedną z przyczyn tak wydłużonego procesu jest założenie pomysłodawców, że świątynia finansowana będzie wyłącznie z darów wiernych i prywatnych darczyńców. Budowa nie jest wspierana finansowo przez żadne władze polityczne ani instytucje kościelne. Jest to kontynuowane do dzisiaj, choć obecnie do budżetu dodawane są wpływy z biletów umożliwiających zwiedzanie bazyliki.

Warto również wspomnieć o kolejnym z czynników, który znacznie opóźnia budowę. Rozpoczynając pracę na Sagradą Familią, Gaudi chciał, aby dzieło to nie składało się z żadnych powielających się elementów – każdy z nich ma być wyjątkowy i niepowtarzalny. Nie można więc stosować tych samych form odlewniczych wielokrotnie. 

Osobliwy sposób pracy Gaudiego, czyli tworzenie i modyfikowanie projektu w trakcie trwania prac, co skutkowało brakiem ostatecznej wersji, przysporzył nie lada komplikacji po śmierci architekta. Kolejna komplikacja nastąpiła w 1936 roku, podczas wojny domowej w Hiszpanii, kiedy to rewolucjoniści wdarli się do warsztatu i podpalili kryptę, częściowo niszcząc oryginalne plany, rysunki i modele gipsowe Gaudiego. Rekonstrukcja fragmentów głównego modelu zajęła aż 16 lat. Budowę wznowiono w latach 50., jednak prace posuwały się bardzo powoli. W końcu szybszy postęp umożliwiły nowoczesne rozwiązania technologiczne, takie jak projektowanie wspomagane komputerowo.

Bazylika Sagrada Familia w Barcelonie
Sagrada Familia – konstrukcja

Fasada Narodzenia Pańskiego (Fachada del Nacimiento) przepełniona jest radosnymi motywami. Pokryta jest rzeźbami nawiązującymi do narodzin historii Jezusa Chrystusa oraz fragmentów Starego Testamentu. Dodatkowej symboliki nadaje fakt, że Fasada Narodzenia została umieszczona na wschodzie, czyli tam gdzie słonce rozpoczyna swój bieg, skąd nadchodzi światło, a zatem – nadzieja. Natomiast po przeciwległej stronie, tej po której słońce zachodzi, przedstawiono historię cierpienia i śmierci Jezusa.

Fasada Męki Pańskiej (Fachada de la Pasión) charakteryzuje się przejmującą symboliką, odnoszącą się do tragicznych wydarzeń z Nowego testamentu, począwszy od Ostatniej Wieczerzy aż do Ukrzyżowania. Można powiedzieć, że jest to jedno wielkie przedstawienie Drogi Krzyżowej. W przeciwieństwie do bogato zdobionej Fasady Narodzenia, forma Fasady Męki Pańskiej jest prosta, wręcz surowa. Zamierzeniem autora było wywołanie podniosłego, dramatycznego efektu.

Fasada Męki Pańskiej Sagrada Familia Barcelona

Fasada Chwały Pańskiej (Fachada de la Gloria) wciąż pozostaje w budowie. Będzie to fasada główna, oferująca wejście do nawy głównej.

Sagrada Familia niesamowita jest zarówno z zewnątrz, jak i wewnątrz. Wchodząc do środka jesteśmy świadkami prawdziwego „koncertu” barw i świateł. Efekt ten tworzą wpadające przez kolorowe witraże promienie słoneczne. Sklepienie świątyni przypomina korony drzew.

Gra świateł w bazylice najpiękniej wygląda wczesnym rankiem lub późnym popołudniem, jednak oczywiście świątynię warto odwiedzić o każdej porze dnia.

Sagrada Familia – ceny biletów

Bilet wstępu kosztuje 26  
dzieci od lat 10 – wstęp wolny

Bilet wstępu wraz wejściem na wieże kosztuje 61 

Zwiedzanie wraz z przewodnikiem (w języku angielskim) kosztuje  48 €

Sagrada Familia – jak dojechać

Do świątyni dostaniecie się, wysiadając na stacji metra Sagrada Familia (Linia 2 lub 5)

Na poniższej mapie znajdziecie wszystkie opiane przez nas budynki:

Noclegi blisko Barcelony

Jeżeli chcieliście podczas urlopu wyruszyć na porywającą wycieczkę śladami tego wybitnego architekta, a jednocześnie odpocząć w otoczeniu pięknej przyrody, z zapewnionymi atrakcjami i pełnią wygód, to idealnym wyborem dla Was będą wakacje na campingu! Świetne będą zarówno, gdy podróżujecie z dziećmi (baseny, zajęcia, animacje), jak i w parze czy grupą.

Najbliżej Barcelony położone są campingi:

El Garrofer – 45km

Vilanova Park – 53km

La Masia – 71km

Naszą pełną ofertę znajdziecie tutaj.

Lubicie Hiszpanię? Chcecie dowiedzieć się trochę więcej? Tutaj pisaliśmy o Costa Verde, a ten artykuł przybliży Wam smakowity temat hiszpańskiego tapas.

Pobierzcie również bezpłatny katalog, w którym przygotowaliśmy dla Was listę najlepszych europejskich campingów oraz przydatne porady dotyczące podróżowania i życia na campingu:

Autorka:

Aleksandra

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.