Włochy kochamy za piękne krajobrazy, architekturę i sztukę, wyjątkową atmosferę i słynną filozofię nicnierobienia (dolce far niente), nie wspominając o doskonałej włoskiej kuchni i winach z Italii. W 2022 roku włoska kuchnia zajęła pierwsze miejsce w rankingu najlepszych kuchni na świecie organizowanym przez portal Taste Atlas.
Jeżeli jesteście zwolennikami włoskiej kuchni i interesuje Was kultura tego kraju to koniecznie udajcie się ze mną w kulinarną podróż po Włoszech!
Restauracja (ristorante) – nie zawsze serwowana jest tam wyłącznie lokalna, włoska kuchnia. Ceny są tu dość wysokie, a wystrój i obsługa o eleganckim charakterze. Kelnerzy podają nam ładnie wydrukowane menu, a sommelier jest w gotowości by doradzić nam najlepszy wybór win.
Trattoria – tutaj możecie spodziewać się lokalnej kuchni, nieco „luźniejszej” atmosfery i przystępniejszych cen. Wybierając restaurację i osterię, trattoria leży gdzieś pomiędzy.
Osteria – to malutki lokal, często prowadzony przez rodzinę, dzięki czemu panuje tu przyjemna kameralna atmosfera. Dania są tu proste i tradycyjne. Wybór dań jest krótki, a menu odręcznie napisane na kartce, albo tablicy. Ceny są niskie.
O czym warto pamiętać we włoskiej restauracji? Dodatkowa opłata “za miejsce siedzące”, zwana coperto, jest prawie zawsze dodawana do rachunku. Dlatego jeżeli chcecie wypić “szybką kawkę” najlepiej jest to zrobić bezpośrednio przy barze. W restauracjach, głównie w obszarach turystycznych, dodaje się również servizio (opłatę za usługę, która później rozdzielana jest pomiędzy kelnerów). Ogólnie przyjętą zasadą, nie tylko w Italii, jest zostawianie jako napiwek 10% całości rachunku. Jeśli na rachunku widnieje servizio – nie dawaj napiwków; jeśli jest tylko coperto, możesz po prostu finalną kwotę „zaokrąglić”, zostawiając kilka dodatkowych monet, jeśli ci się podobało.
Zaczynając temat włoskiej kuchni nie można nie wspomnieć o grzechach głównych popełnianych przez turystów we Włoszech. Jeżeli ktoś z Waszych znajomych twierdzi, że nigdy się ich nie dopuścił – nie wierzcie mu Poniższe faux pas zdarzały się każdemu, czy to podczas pierwszych podróży do Italii, czy w trakcie przygotowywania pierwszych włoskich potraw. Im wcześniej skończymy ten wstydliwy temat, tym lepiej. Zaczynajmy!
Tego połączenia raczej nie doświadczycie w dobrych lokalach we Włoszech, a włoskiego pizzaiolo prośba o owocowe dodatki może przyprawić o zawał serca. W Polsce mamy różne gusta, a ananas na pizzy jest przedmiotem wielu sporów.
W miejscach turystycznych jest to raczej normalne, ale generalnie Włosi uważają pizzę za danie, które jada się na kolację. Zatem wiele pizzerii załącza piece dopiero wieczorem i w mniej turystycznych miejscowościach zjedzenie pizzy wcześniej może być nie lada wyzwaniem.
Warto pamiętać, że Włosi kolację jadają bardzo późno, najwcześniej o godzinie 20. Oczywiście restauracje czynne są wcześniej, ale możecie być pewni, że wokół Was będą siedzieć inni turyści, a nie miejscowi.
Mamma mia! O zgrozo! Włosi posiadają niezwykłą umiejętność tworzenia kulinarnych dzieł sztuki z zaledwie kilku prostych składników. Tak też jest w przypadku Carbonary. To wyłącznie: makaron, żółtko, parmezan/pecorino, guanciale lub pancetta i świeżo zmielony pieprz. Tylko i aż.
Włosi nie rozumieją po co to robić skoro bazowy aromatyczny sos ze świeżych pomidorów dostarcza wystarczająco wrażeń smakowych. Jest też dużo zdrowszy.
Robiąc to z pewnością zdziwicie Włochów (szczególnie tych z mniej turystycznych miejscowości). Powszechnie uważa się, że mleko utrudnia trawienie, dlatego Włosi po południu zamawiają wyłącznie czarną kawę (zwykle espresso czy lungo). Cappuccino jest z kolei idealne na śniadanie. Włosi jedzą do niego zwykle rogalika, bo śniadania podawane są zwykle na słodko i na nasze standardy – nie należą do sycących.
Choć w południowych Włoszech możecie się spotkać z połączeniem muli z pecorino, to dodawanie parmezanu do dań z frutti di mare czy ryby to nadal temat dość kontrowersyjny. Przekonanie, że fuzja ta wywołuje kłopoty trawienne zakorzeniona jest w umysłach Włochów od setek lat. Stało się to kulturowym faux pas. Podobnie z posypywaniem pizzy dodatkowo parmezanem – tego się po prostu nie robi.
Tak jedzą na przykład Amerykanie, ale wśród Włochów jest to niespotykany widok. Makaron nawija się na widelec i on w zupełności wystarczy.
Choć ten sposób wydaje nam się elegancki i bezpieczny (chroni przed pobrudzeniem rak i ubrania pomidorowym sosem) to Włosi nie uznają takiego pójścia na łatwiznę. Pizzę je się tylko rękami! Z resztą… w ten sposób zdecydowanie lepiej smakuje.
Makaron musi być podawany al dente; niezwykle ważna jest jego sprężystość. Nie powinno się także przelewać go zimną wodą, ponieważ wypłukuje się wtedy cenną skrobię, która sprawia, że sos lepiej „przykleja się” do makaronu. Istotna jest także sama ilość podawanego sosu. Danie nie powinno w nim pływać – ma on wyłącznie komplementować smak samego makaronu (a te we Włoszech smakują doskonale!).
La colazione – to w języku włoskim nie kolacja a śniadanie
Latte – mówiąc „latte” we włoskiej kawiarni dostaniecie po prostu szklankę mleka. Zamawiając należy pamiętać, żeby zawsze prosić o „caffe latte”.
Dania kuchni włoskiej są jednymi z najbardziej rozpoznawalnych na świecie. Makarony, ociekająca oliwą pizza i unoszący się w powietrzu zapach czosnku… z pewnością są tu fani tych potraw! Kiedy wybierzecie się do restauracji we Włoszech zwróćcie uwagę na menu – jest ono zwykle podzielone na mniejsze sekcje odpowiadające poszczególnym częściom posiłku. Włoskie nazwy w karcie dań mogą budzić zaniepokojenie, dlatego postanowiliśmy pomóc Wam w rozszyfrowaniu poszczególnych sekcji menu.
W dosłownym tłumaczeniu jest to “danie przed posiłkiem”, czyli rodzaj przystawki, często podawany na talerzu dla całego stołu. Zwykle jako antipasti większość włoskich menu oferuje szeroką gamę wędlin i serów, pieczone lub marynowane warzywa, oliwki czy bruschettę (rodzaj grzanki z dodatkami). Będąc na wakacjach zapytaj o antipasto della casa, czyli specjalność lokalu by spróbować sezonowych i regionalnych specjałów. Będą się one różnić w zależności od regionu i pory roku, a poniżej znajdziesz niektóre z najpopularniejszych:
Inne pozycje, które możesz zobaczyć na liście pojedynczych dań, to:
W Polsce tradycyjny obiad to zwykle obiad dwudaniowy, gdzie pierwszym jest zawsze zupa, a drugim – większy i pożywniejszy posiłek. We Włoszech primi, albo inaczej “pierwsze danie” to zwykle makaron, risotto czy właśnie zupa. Makaron oczywiście możecie zamówić w niezliczonej ilości wariantów – rozmaitych kształtach, wielkości czy najważniejsze – z dodatkiem przeróżnych sosów:
Jako primi często możecie spotkać gnocchi i gnudi. Gnocchi to małe miękkie kluseczki z ziemniaków, często porównywane do naszych kopytek. Podawane są z sosem lub jako danie zapiekane. Aby uniknąć pomyłki pamiętajcie, że istnieje także gnochetti – wyglądają jak mini gnocchi, ale w rzeczywistości są rodzajem makaronu. Gnudi natomiast wyglądają jak gnocchi, ale są to kulki z sera ricotta obtoczone w kaszy mannej. To danie popularne w Toskanii, podawane z prostymi sosami, takimi jak masło z szałwią.
Mówi się, że rodzajów makaronów jest we Włoszech nawet 300! Jest zatem w czym wybierać. Co ciekawe, tak lubiany przez Polaków sos bolognese we Włoszech podawany jest z makaronem typu pappardelle lub tagiatelle, a nie z makaronem spaghetti. Niewielkie i grubsze makarony, jak np. gnochetti – podawane są zwykle z gęstymi sosami. Długie i cienkie z kolei – z tymi o rzadszej konsystencji. Śmietanowe sosy lubią natomiast płaski makaron.
Oferowane odmiany makaronów różnią się również w zależności od regionu. W środkowych Włoszech obfite dania, takie jak ragu z dzika, znajdą się w wielu menu, podczas gdy na północy mieszkańcy preferują nieco prostsze dodatki (masło, ser lub pesto), z którymi potrafią uczynić cuda. Popularne we Włoszech są także nadziewane makarony, takie jak ravioli i tortellini. A poniżej kilka mniej znanych nazw makaronów, z którymi możesz się spotkać:
W końcu przechodzimy do dania głównego, naszej wisienki na torcie (jednak na desery musicie jeszcze chwilę poczekać – będą niżej ). Secondi to zwykle potrawa z mięsem, rybą czy warzywami, stanowiąca jednocześnie najdroższą pozycję z karty dań. Dania główne we Włoszech zazwyczaj opierają się na dostępnych lokalnie mięsach i rybach – więc w zależności od regionu, w którym się znajdujesz proponowane w ramach secondi dania będą inne.
We włoskich restauracjach możecie spotkać: pollo (kurczak), bistecca (stek), manzo (wołowina), agnello (jagnięcina), arrosto (pieczeń), gamberi (krewetka), salomone (łosoś), frutti di mare (owoce morza – mieszanka skorupiaków) i frittata (rodzaj omletu).
Fritti/Fritto – smażone
Ripieno/Ripieni – nadziewane/nadziewane
Griglia – grillowane
Al forno – pieczone w piecu
Affumicato – wędzone
Primi i secondi zwykle nie są podawane z żadnymi dodatkami (chyba, że w menu zaznaczono inaczej). Contorni to zatem dodatek do dania głównego, czyli grillowane lub smażone warzywa, zielona sałata czy ziemniaki.
Caponata – sycylijska potrawa składająca się z siekanego i podsmażonego bakłażana, selera przyprawionego słodką odmianą octu i kaparów w słodko-kwaśnym sosie.
Carciofi alla Romana – dosłownie „karczochy po rzymsku”, to obok Carciofi alla giudia, jedno z najsłynniejszych dań kuchni rzymskiej z karczochów, serwowane we wszystkich restauracjach w okresie wiosennym.
Czym byłby wystawny obiad bez doskonałego deseru? Na pewno skusicie się na włoskie lody (gelato), ciasta takie jak tiramisu czy crostata (rodzaj tarty), desery jak np. sycylijskie cannoli (zawijaniec w chrupiącym cieście nadziewany serkiem ricotta), panna cotta czy sfogiatella, to tylko ułamek pyszności, które zaoferują Wam Włochy. Na miejscu poproś swojego kelnera o „dolci fatti in casa” (domowe desery), a zaproponuje Wam wyjątkową ucztę.
Więcej o włoskich słodyczach możecie dowiedzieć się z naszego artykułu, który zajdziecie TUTAJ.
Kawę zamawia się zwykle po posiłku i zazwyczaj jest to shot espresso albo lungo (delikatniejsze espresso). Włosi nigdy po obiedzie nie zamawiają cappuccino – uważają bowiem, że mleko utrudnia trawienie.
Kolejna popularna sekcja włoskiego menu to oczywiście napoje. Zwyczajowo do posiłków zamawia się butelkę wody naturalnej (naturale) lub gazowanej (frizzante), a jeszcze częściej wino. Wiele restauracji oferuje białe, czerwone i musujące odmiany, które zamawia się na butelki lub kieliszki. Pizzy z kolei często towarzyszy piwo. Do posiłków natomiast bardzo rzadko pija się drinki.
Więcej informacji o włoskich winach czeka na Was w dalszej części artykułu 🙂
Cienki, zrobiony z mąki i drożdży placek to jedno z najstarszych dań świata – istniało już w starożytnej Persji, Egipcie i Grecji, a lokalne kuchnie świata niemalże od zawsze tworzyły swoje wersje tego prostego przysmaku, dodając własne kombinacje przypraw, sosów i warzyw.
Nie inaczej było we Włoszech, jednak tu znaczący przyrost zainteresowania smakowitym plackiem odnotowuje się w XVIII wieku. To właśnie wtedy powstała pierwsza, otwarta do dzisiaj, pizzeria w Neapolu: Antica Pizzeria Port’Alba. Początkowo miejsce to odwiedzane było przez osoby szukające taniego posiłku – robotników czy studentów, dlatego do pizzy dodawano tylko oliwę, czosnek i pomidory, a można było za nią zapłacić nawet osiem dni po zjedzeniu (ten osobliwy system płatności zwany był „pizza a otto”). Dopiero sto lat później pizzeria stała się restauracją.
Obecny właściciel Gennaro Luciano, prawdziwy mistrz włoskiej pizzy, kontynuuje tradycję swoich przodków. Wpadnijcie tu koniecznie – to miejsce magiczne i wyjątkowe!
Znamienną datą dla historii włoskiej pizzy jest rok 1889, kiedy to królowa Małgorzata Sabaudzka odwiedziła kulinarnego mistrza Neapolu Raffaele Espostio. To właśnie on przygotował królowej pizzę w kolorze włoskiej flagi podając na niej czerwone pomidory, zieloną bazylię i biały ser mozzarella. To na cześć królowej właśnie pizza została nazwaną Margheritą.
Światowy Dzień Pizzy w Polsce, Rosji i Włoszech obchodzony jest 9 lutego, w Wielkiej Brytanii 1 lipca, w Brazylii natomiast Dzień Pizzy świętuje się 14 lipca. Pamiętajcie, że zawsze można ogłosić własne święto pizzy podczas wakacji we Włoszech – to chyba najlepsze miejsce na delektowanie się tym przysmakiem, zwłaszcza w uroczej pizzerii z widokiem na jedną z klimatycznych uliczek czy łagodne fale Morza Śródziemnego.
Będąc we Włoszech zamówić pizzę po prostu trzeba. Skorzystaj z naszego podręcznego „dekodera pizzy”, aby dowiedzieć się, jakie dodatki znajdziesz na swojej pizzy lub zanotuj swoje ulubione przed wyjazdem. Cokolwiek masz na myśli, dla dobra pizzaiolo i obsługującego Cię kelnera, nie proś we Włoszech o szynkę i ananasa 😉
Margherita – sos pomidorowy, mozzarella i bazylia
Marinara – sos pomidorowy, czosnek i bazylia
Quattro Stagioni – sos pomidorowy, mozzarella, pieczarki, szynka, karczochy, oliwki i oregano
Carbonara – sos pomidorowy, mozzarella, parmezan, jajka i bekon
Frutti di Mare – sos pomidorowy i owoce morza
Quattro Formaggi – parmezan, gorgonzola, pecorino, ricotta
Crudo – sos pomidorowy, mozzarella i szynka parmeńska
Napoletana lub Napoli – sos pomidorowy, mozzarella, oregano, anchois
Pugliese – sos pomidorowy, mozzarella, oregano i cebula
Montanara – sos pomidorowy, mozzarella, pieczarki, pepperoni i Stracchino (miękki ser)
Emiliana – sos pomidorowy, mozzarella, bakłażan, gotowane ziemniaki i kiełbasa
Romana – sos pomidorowy, mozzarella, anchois, kapary i oregano
Ortolana – sos pomidorowy, mozzarella i różne warzywa
Diavola – sos pomidorowy, mozzarella, pikantne salami i papryczka chilli
Rustica – sos pomidorowy, mozzarella, ser gorgonzola i bakłażan
Contadina – sos pomidorowy, mozzarella, szparagi, pieczarki, boczek i parmezan.
Parmigiana – sos pomidorowy, mozzarella, bakłażan i płatki parmezanu
Capricciosa – sos pomidorowy, mozzarella, szynka, karczochy, grzyby i oliwki
Ricotta e Spinaci – sos pomidorowy, mozzarella, ser ricotta i szpinak.
Mare e Monti – mozzarella, sos pomidorowy, owoce morza i borowiki
Historia miłości Włochów do lodów rozpoczęła się dawno temu. Pierwsze lody produkowano już w starożytności na Sycylii i w Rzymie przy użyciu śniegu zmieszanego z syropami owocowymi. Udoskonalone przez pokolenia producentów lodów, dziś rywalizują z pizzą i pastą jako najpopularniejsze włoskie przysmaki. Podczas swojego kolejnego pobytu we Włoszech podejdźcie więc do kasy w lodziarni i poproście o cono (rożek) lub coppa (kubek). Rozmiary do wyboru to: piccolo (mały), medio (średni) i grande (duży).
A teraz najważniejsze, czyli czas wybrać swoje smaki!
Chociaż ma w sobie owoce, to kremową bazą jest tu zasadniczo fior di latte (podstawowy smak wszystkich kremowych lodów – to smak którego nazwa oznacza dosłownie „kwiat mleka” o cudownie subtelnym słodkim smaku) z domieszką syropu wiśniowego. Amarena to mała gorzka wiśnia włoska o ciemnym kolorze, uprawiana w Bolonii i Modenie, dwóch miastach położonych w północnych Włoszech. Z wiśni najczęściej robiony jest syrop, wykorzystywany jako dekoracja lodów lub bogatych deserów czekoladowych.
Zuppa = Zupa. Inglese = angielska. Dodajcie to do siebie, a otrzymacie Zupę Angielską! Zuppa Inglese, jest inspirowana angielskim deserem z XVI wieku: bogata baza o smaku budyniowym z kawałkami ciasta biszkoptowego, zwieńczona słodkim szkarłatnym likierem o nazwie Alchermes.
Zabaione może być również znany jako „zabaglione” to kolejne lody inspirowane klasycznym deserem. Podobnie jak Zuppa Inglese, ma również kremowy, jajeczny smak, ponieważ oba w swoim składzie mają żółtka jaj. Tym, co odróżnia Zabaione od angielskiego odpowiednika, jest rodzaj dodawanego alkoholu – do Zabaione używa się wina Marsala zamiast Sherry lub Alchermes.
W języku włoskim stracciatella dosłownie oznacza „rozdarty”. Tytułowy smak to lody z kawałkami czekolady: waniliowe z drobnymi nieregularnymi wiórkami czekoladowymi. Podstawą tutaj również jest fior di latte. Czekoladę zwykle wylewano na wierzchu właśnie ukręconych lodów, a następnie po stwardnieniu mieszano, tak aby zamiast jednolitych kawałków czekolady powstały małe „igiełki”.
Zamówcie małą porcję zwykłej noccioli, przymknijcie oczy i rozkoszujcie się tym wyjątkowym doznaniem. Bogaty smak prażonych orzechów w połączeniu z zimnym mlekiem i śmietaną to prawdziwy raj. A jeśli chcecie pochwalić się swoją rozległą wiedzą na temat lodów, spytajcie o gelatto z Tonda Gentile Trilobata – orzechów laskowych uprawianych w Piemoncie, w prowincjach Cuneo, Asti i Alessandria.
Wiadomo, że dobre lody pistacjowe nie powinny być jaskrawozielone, co oznacza, że do barwienia użyto chlorofilu. Zwróćcie uwagę na „Pistacchio verde di Bronte” z Sycylii, które mają słodki, delikatny aromat i intensywny zielony kolor. Jest to prawdziwy symbol tej żyznej, dzięki wulkanowi, wyspy. W przeciwieństwie do pistacji pochodzenia amerykańskiego lub azjatyckiego, które są w większości żółto-zielone, Pistacchio di Bronte charakteryzuje się intensywnym jasnym zielonym kolorem, z bardzo wyraźnym aromatem i smakiem.
Podobnie jak szklanka lemoniady, cytrynowe lody doskonale orzeźwiają w upalne dni włoskiego lata. Są lekkie i tylko minimalnie kwaśne, więc na pewno nie będziecie krzywić się jak przy jedzeniu cytryny! Najlepsze są robione z cytryn z Amalfi. Ten wyrafinowany i egzotyczny smak lodów pozwoli Wam przenieść się myślami na południe Włoch. Dzięki wysokiej zawartości witaminy C, uprawiane na słonecznych tarasach wybrzeża Amalfi, owoce to prawdziwe królowe cytryn.
Nazwa tego smaku dosłownie oznacza „pocałunek” i pochodzi od słynnych perugiańskich cukierków czekoladowych. Jest to mieszanka czekolady i orzecha laskowego. Zasadniczo ma smak Nutelli, więc jeśli kiedykolwiek czuliście się skrępowani, jedząc Nutellę łyżką, Bacio na pewno trafi w Wasz gust.
Czyli po prostu czekolada, ale odmiany tego smaku są prawie nieograniczone. Bardzo popularne jest łączenie czekolady z kontrastowymi smakami, takimi jak ostry pieprz (cioccolato con peperoncini) lub pomarańcza (cioccolato all’arancia). Miłośnicy ciemnej czekolady powinni szukać cioccolato fondente. A jeśli zobaczycie cioccolato fondente extra noir, pamiętajcie, że to najciemniejsza z ciemnych czekolad – dla prawdziwych koneserów. Jeśli wolicie coś lżejszego wybierzcie cioccolato al latte.
Późną wiosną i z początkiem lata włoskie wzgórza pokrywają małe pachnące poziomki. Sezonowy, wyśmienity smak dzikich poziomek jest jednym najsubtelniejszych jakie można spotkać. To nic innego jak niebo w rożku.
Wino najwyższej jakości z Italii klasyfikowane jest jako DOC lub DOCG (oznaczenie najwyższe w klasyfikacji włoskich win). Oznaczają one Denominazione di Origine Controllata (chroniona nazwa pochodzenia), a dodatkowe G w skrótowcu oznacza Garantita, czyli gwarancję włoskiego rządu określającą jeszcze wyższy standard. Razem DOC i DOCG tworzą Denominazione d’Origine Protetta (DOP). DOCG aby zostać zakwalifikowane do wspomnianej grupy muszą przestrzegać wielu restrykcyjnych wytycznych dotyczących odmian, plonów czy starzenia, w przeciwieństwie do innych win, które takich wymagań spełniać nie muszą. Dzięki oznaczeniom konsumenci mogą zatem dowiedzieć się więcej o jakości i pochodzeniu danego trunku. Wina z oznaczeniem DOCG znajdziecie w naszej ukochanej Toskanii, a słynny region Chianti możecie odwiedzić przy okazji pobytu na Norcenni Girasole Club.
Zaczynając od Piemontu, na północnym zachodzie, znajdziemy wino Barolo, produkowane ze szczepu Nebbiolo. To czerwone wino garbnikowe jest mocne, wyraziste w smaku i dojrzewa przez co najmniej 38 miesięcy. Kiedy natomiast Barolo dojrzewa przez 5 lub więcej lat, można nadać mu oznaczenie „Reserva”.
Doskonałe do: dań mięsnych, risotto lub makaronów.
Następnie, palcem po mapie, udajmy się do Lombardii – regionu win musujących, a dokładniej do prowincji Brescia. Jeśli lubisz Prosecco, to Franciacorta, czyli „włoski szampan”, będzie Twoim nowym ulubionym musującym trunkiem. Produkcja tego wina obejmuje drugą fermentację w butelce – metodę używaną do produkcji szampana.
Region Wenecji Euganejskiej produkuje wiele dobrze znanych win DOCG, w tym Prosecco i Soave, ale chcielibyśmy zwrócić Waszą uwagę na Bardolino Superiore, wytwarzane nad brzegiem Jeziora Garda. Jest to lekkie czerwone wino składające się z różnych szczepów winogron, ale dominującym jest tu szczep Corvina veronese.
Doskonałe do: białego mięsa, ryb lub prosciutto
Udajmy się teraz do Toskanii, gdzie znajduje się słynny region winny Chianti. To popularne czerwone wino wytrawne znane jest na całym świecie. Jednak wina Chianti różnią się od siebie chociażby pod względem długości leżakowania, a co za tym idzie aromatu i zawartości tanin. Znakiem towarowym Chianti Classico DOCG jest czarny kogut (gallo negro), który jest symbolem regionu i może być umieszczany na butelkach trunków pochodzących tylko z winnic Chianti.
Doskonałe do: dań mięsnych, pizzy i makaronów
Mówiąc o Toskanii nie można pominąć Brunello di Montalcino, owocowego wina z nutą wanilii, powstałego z winogron szczepu Sangiovese i dojrzewającego w dębowych beczkach.
Doskonałe do: grillowanego steku lub pappardelle z ragu z dzika
Kierując się na wschód od Toskanii do pięknego regionu Marche, znajdziecie Castelli di Jesi Verdicchio Riserva, wytrawne białe wino wytwarzane z odmiany winogron Verdicchio. Innym intrygującym winem z tego regionu jest Vernaccia di Serrapetrona, czerwone wino musujące (spumante) produkowane w winnicach w Apeninach, dostępne jako „secco” (wytrawne) lub „dolce” (słodkie). Czerwone musujące wino spotyka się bardzo rzadko, a więc koniecznie musicie go spróbować! Jego słodka wersja jest przyjemnie orzeźwiająca i stanowi świetną alternatywę dla ciężkiego czerwonego wina, idealną na relaks w letnim włoskim słońcu.
Na południe od Le Marche znajduje się Abbruzzo z tylko jednym winem z klasyfikacją DOCG: Montepulciano d’Abruzzo. Wyrazisty rubinowy kolor, niska kwasowość i owocowy aromat, krótko mówiąc – nic tylko degustować!
Doskonałe do: różnorodnych dań – bardzo dobrze komponuje się z wieprzowiną i wołowiną, a także z makaronami
Udając się na południowy zachód, znajdziecie się w Kampanii, ojczyźnie wielu win DOCG, w tym Fiano di Avellino – wytrawnego, pełnego, białego wina, którego nazwa pochodzi od winogron szczepu Fiano, które powinny stanowić 85% wszystkich użytych winogron.
Doskonałe do: ryb i kurczaka, dzięki nucie orzecha laskowego
Naszym ostatnim celem jest Apulia, gdzie przyjrzymy się pierwszemu winu, które otrzymało status DOCG w tym regionie – Primitivo di Manduria Dolce Naturale. Naturalnie słodkie może być wytwarzane tylko w określonych warunkach klimatycznych z suszonych winogron Primitivo.
Doskonałe do: serów oraz ciast i deserów
Jeżeli artykuł pobudził Wasze kubki smakowe i macie ochotę na włoską ucztę kulinarną połączoną ze zwiedzaniem przepięknych miejsc, koniecznie wybierzcie się na jeden z campingów z naszej oferty we Włoszech. Ich lokalizacje zarówno w pobliżu wielkich, pełnych historii miast, jak i blisko malowniczych krajobrazów naturalnych pozwolą Wam przeżyć niezapomnianą włoską przygodę! A czy Wy macie ulubione włoskie dania, wina bądź desery? Dajcie znać w komentarzach!
Asia