Palazzo Pitti we Florencji

Syndrom Stendhala: Jak sztuka może wpłynąć na nasze emocje podczas podróży?

Autorka:

Asia

Syndrom florencki, zwany również syndromem Stendhala, to fascynujące zjawisko, które może dotknąć niektórych z nas podczas podziwiania wyjątkowych dzieł sztuki i zabytków. Jeżeli więc wybieracie się na wakacje do pięknych miejsc, bogatych w dzieła sztuki – uważajcie na siebie i przeczytajcie koniecznie ten artykuł!

Historia

Syndrom florencki - doświadczenie Stendhala

Podczas swojej wizyty we Florencji w 1817 roku, francuski pisarz Stendhal, właściwie Marie-Henri Beyle, znany m.in. z powieści „Czerwone i czarne” doświadczył niezwykle intensywnych emocji, które na zawsze zmieniły jego postrzeganie sztuki. W swojej książce „Rzym, Neapol i Florencja” opisał, jak podczas zwiedzania majestatycznej bazyliki Santa Croce, podziwiając freski Giotta, został dosłownie przytłoczony pięknem otaczającej go sztuki. Jego serce biło szybciej, a uczucie oszołomienia sprawiło, że miał wrażenie, że jego życie wisi na włosku.

To przeżycie było na tyle silne, że Stendhal musiał na chwilę usiąść, by ochłonąć. Ten niezwykły incydent stał się jednym z pierwszych udokumentowanych przypadków tego, co później nazwano syndromem Stendhala.

Widok na kopułę katedry Santa Maria del Fiore we Florencji

Nazwanie i opisanie zjawiska

Po raz pierwszy zostało ono opisane przez włoską psychiatrę Graziellę Magherini w latach 70. XX wieku i nadal budzi wiele kontrowersji w świecie nauki. Odkryła ona fascynujący fenomen, który nazwała syndromem Stendhala. Pracując w szpitalu Santa Maria Nuova we Florencji, zauważyła, że niektórzy turyści, odwiedzając miasto pełne arcydzieł, doświadczali niezwykle intensywnych reakcji emocjonalnych i fizycznych.

W swojej książce „La sindrome di Stendhal” opisała około 100 przypadków, w których ludzie przeżywali objawy takie jak przyspieszone bicie serca, zawroty głowy, dezorientacja, a nawet halucynacje. Magherini nazwała to zjawisko syndromem Stendhala, sugerując, że jest to forma psychosomatycznego zaburzenia, które dotyka osób szczególnie wrażliwych na piękno sztuki.

Skąd wiadomo, że dotknął nas syndrom Stendhala? | Objawy

Przyspieszone bicie serca: Ten objaw jest reakcją organizmu na nagłe pobudzenie emocjonalne. Kiedy ktoś znajduje się w obecności wyjątkowo pięknych dzieł sztuki lub architektury, jego układ nerwowy może reagować silniejszym krążeniem krwi, co prowadzi do szybszego tętna. To może być także związane z uczuciem ekscytacji lub intensywnego zachwytu.

Zawroty głowy: Mogą one wynikać z przeciążenia zmysłów, gdy mózg próbuje przetworzyć nadmiar bodźców wizualnych i emocjonalnych.

Dezorientacja: W obliczu ogromu piękna niektórzy mogą odczuwać dezorientację. To poczucie zagubienia lub utraty kierunku może wynikać z niezdolności umysłu do skutecznego przetwarzania intensywnych emocji i wrażeń wizualnych.

Halucynacje: Choć rzadsze, halucynacje wzrokowe lub słuchowe mogą występować u niektórych osób. Mogą one być wynikiem skrajnego przeciążenia sensorycznego i emocjonalnego.

Emocjonalne przytłoczenie: Może ono przybierać formę głębokiego zachwytu, wzruszenia, a nawet niepokoju. Gdy stajemy twarzą w twarz z arcydziełami sztuki, intensywność emocji może być tak silna, że trudno jest je zrozumieć i opanować. 

Freski w jednym z kościołów we Florencji

Kiedy sztuka zapiera dech w piersiach - i to dosłownie! | Przyczyny

Wrażliwość na sztukę: Osoby, które są szczególnie wrażliwe na sztukę i piękno, mogą być bardziej skłonne do doświadczania tego syndromu. Mogą przeżywać sztukę na poziomie, który jest trudny do opisania słowami.

Czynniki psychologiczne: Ludzie z historią zaburzeń psychicznych lub wysoką reaktywnością emocjonalną mogą być bardziej podatni.

Reakcja neurologiczna: Syndrom może wiązać się z nasilonym działaniem w obszarach mózgu odpowiedzialnych za przetwarzanie emocji w sytuacjach przytłaczających artystycznych lub kulturowych. Neurologiczne reakcje potwierdzają złożoność, z jaką nasz mózg odbiera i przetwarza piękno.

Czynniki środowiskowe: Miejsca takie jak Florencja, przepełnione dziełami sztuki o ogromnej wartości historycznej i estetycznej, mogą stanowić wyzwanie dla wielu osób, zwłaszcza tych, które są mniej przyzwyczajone do takich doświadczeń, nagromadzenie emocjonalnych i wizualnych bodźców może prowadzić do wystąpienia symptomów syndromu Stendhala.

Mit czy Rzeczywistość? Kontrowersje wokół zjawiska

Debata dotycząca syndromu Stendhala z perspektywy nauki koncentruje się na kilku kluczowych aspektach. Po pierwsze, kontrowersyjny charakter tego zjawiska wynika z braku solidnych dowodów naukowych, mimo anegdotycznego uznania. Po drugie, syndrom nie jest oficjalnie klasyfikowany jako zaburzenie medyczne w uznawanych podręcznikach diagnostycznych, co wskazuje na brak konsensusu wśród specjalistów. Wreszcie, niektórzy badacze widzą syndrom Stendhala jako psychosomatyczne zaburzenie dotykające osoby wrażliwe na sztukę, co dodaje nowy wymiar do dyskusji o jego naturze i przyczynach.

Chociaż konkretne przypadki zespołu Stendhala nie są tak dobrze udokumentowane jak doświadczenie samego Stendhala, istnieją anegdotyczne relacje turystów doświadczających podobnych objawów w miastach bogatych w sztukę, co doskonale ilustruje potężny wpływ sztuki na wrażliwe dusze.

Mam nadzieję, że ten artykuł przybliżył Wam ten temat i pomoże lepiej przygotować się na ewentualne spotkanie z tym zjawiskiem podczas zwiedzania urokliwych ulic Rzymu, Florencji, Paryża czy Barcelony.

A jeśli jesteście gotowi, by zmierzyć się z pięknem europejskich zabytków, zapraszamy na naszą stronę! Znajdziecie tam prawie 400 campingów w 11 krajach, gdzie mamy nasze przytulne domki. Campingi to nie tylko świetna baza wypadowa do odkrywania miast i miasteczek, ale także  wolność własnego zakwaterowania, obcowanie z naturą oraz wiele atrakcji dla całej rodziny.