Małe, fantazyjne, pachnące, ciągnące się, chrupiące, rozpływające się w ustach, wypchane warzywami, owocami morza, doskonałymi wędlinami lub serami, serwowane na zimno lub ciepło, w formie kanapeczek, szaszłyków czy mini-zapiekanek… ach, na samą myśl o nich mam ochotę wrócić na hiszpańskie wybrzeże.
Pyszne tapas, obok flamenco, sjesty, sangrii, paelli czy cavy na stałe wpisały się w element hiszpańskiej kultury. Trudno wyobrazić sobie poznanie prawdziwej Hiszpanii bez wizyty w jednym z barów serwujących tapas, które w towarzystwie wina czy piwa zabierają smakoszy w ekscytującą podróż po lokalnych smakach. I kiedy kelner zacznie ustawiać na Twoim stoliku małe talerzyki z najbardziej wymyślnymi przekąskami, gwarantuję Ci, że czeka Cię fantastyczna przygoda pełna niekontrolowanych okrzyków zachwytu, przez którą zapamiętasz pobyt w Hiszpanii na zawsze. Wyjścia na tapas dla Hiszpanów to dobry pretekst do spotkań z rodziną czy przyjaciółmi. Małe, lekkie przekąski są idealnym dodatkiem do długich rozmów, a czas przy nich płynie wyjątkowo miło. A kiedy spróbują już wszystkich tapas w jednym barze, idą do kolejnego, a potem do następnego i następnego, nierzadko wędrując od baru do baru aż do samego rana…nie miałabym nic przeciwko, aby ową kulinarną i jakże „pyszną” tradycję zaszczepić w polskiej kulturze 😉
Ziemniaczana tortilla to klasyka hiszpańskiej kuchni – smażony na oleju lub oliwie omlet z jaj, ziemniaków i cebuli, choć niezwykle prosty, smakuje doskonale. Podawany na ciepło na obiad, śniadanie lub kolację stanowi nierzadko główny posiłek, serwowany na zimno w kawałkach jest najbardziej popularnym hiszpańskim „tapas”. Tortille w barach podaje się na setki sposobów – wzbogacone chorizo, szpinakiem, szparagami, papryką czy bobem, udekorowane sałatami zachwycają nie tylko podniebienie, ale i oko. Swoją przygodę z tapas najlepiej zacząć właśnie od niej – wszak tortilla española to obok paelli prawdziwa królowa hiszpańskiej kuchni!
Nic nie pasuje lepiej do białego wina czy piwa niż te małe krokieciki, które łatwo wziąć do ręki, zamoczyć w sosie i schrupać „na raz”. Wypchane delikatną masą z dojrzewającej szynki serrano, cebulki, beszamelu, otoczone przepyszną, chrupiącą panierką i podawane w towarzystwie sosu alioli uzależniają wyjątkowo szybko. Nic w tym dziwnego, w tych małych krokietach kryje się prawdziwa eksplozja smaku i absolutnie nie można ich pominąć podczas podróży po Półwyspie Iberyjskim.
Patatas bravas to dowód na to, że siła tkwi w prostocie. Nierówne kostki z białych ziemniaków, usmażone na oleju i podawane z pikantnym, pomidorowym lub paprykowym sosem potrafią skraść podniebienie już po pierwszym spróbowaniu. „Pazura” ziemniakom dodaje oczywiście sos – zrobiony z oliwy, wędzonej i ostrej papryki, cebuli, czosnku i liści laurowych może być nie tylko smakową ucztą, ale i prawdziwym wyzwaniem 😉 No cóż, ten „mocny” ziemniaczano-paprykowy akcent na pewno stanie się miłym, hiszpańskim wspomnieniem więc zamówić PATATAS BRAVAS po prostu trzeba.
Calamares a la romana to nic innego, jak kalmary w tempurze – świeże, dokładnie oczyszczone, pokrojone w krążki, maczane są w lejącym się cieście, smażone na głębokim oleju i podawane z sosem alioli. Prosto i pysznie! Jedzone w którymś z nadmorskich tapas barów, w połączeniu z widokiem na jedną ze skalistych zatoczek, o które rozbijają się lazurowe wody Morza Śródziemnego nie mają sobie równych. Calamares a la romana wpisz koniecznie na swoją listę absolutnego „must” w Hiszpanii.
Pan con tomate to kolejna nieskomplikowana, katalońska przekąska, którą z łatwością można przygotować także w domu, choć wiadomo, w gwarnym, hiszpańskim tapas barze spakuje zupełnie inaczej 😉 Wystarczy opiec pajdę chleba, natrzeć go świeżym czosnkiem i soczystymi pomidorami, oblać oliwą i posypać solą – łatwe i zaskakująco dobre! W Hiszpanii dokłada się jeszcze szynkę serrano, anchois, kawałki sera czy kiełbaskę chorizo. Ten popularny tapas zamówić można niemal w każdym hiszpańskim barze, nierzadko podawane są tylko składniki tak, by można było przygotować „pan” samemu.
To oczywiście nie wszystkie przekąski, jakie zamówić możesz w hiszpańskich tapas barach. Smażony bób, kiełbaski chorizo w cydrze, kaszanka, nadziewane papryczki, oliwki, kanapeczki, smażone pieczarki, pikantne krewetki, plastry szynki serrano, małe szaszłyki banderillas – lista pomysłów na tapas Hiszpanom się nie kończy. Daj się koniecznie porwać kulinarnej przygodzie z tapas w roli głównej, a gwarantuję, że pokochasz Hiszpanię na zawsze!